Witaj na forum,
Zapewne znasz większość informacji na temat choroby taty, ujętych syntetycznie np. w
Wikipedii.
Na Twoje pytania nasuwają mi się takie odpowiedzi:
Pomniejszenie brodawki Vatera i poszerzenie przewodu Virsunga są zmianami odbiegającymi od normy (skoro wzmiankowane w opisie jako takie), jednak wydaje się, że w Waszym przypadku nie jest to kwestia najbardziej istotna, tym bardziej, że nie wspomniano o względnej wielkości (umiarkowana, znaczna) tego pomniejszenia / poszerzenia.
Ad 1: Na pewno nie ma mowy o eliminacji zabiegów leczniczych. Ale w szerokim tego określenia rozumieniu, tj. zarówno co do leczenia radykalnego, jak i paliatywnego.
Bo jeśli masz (najprawdopodobniej) na myśli leczenie radykalne, to naciek na
żyłę wrotną najpewniej niestety wyklucza możliwość radykalnego usunięcia guza z tego miejsca.
Ad 2: Rozmiary guza są znaczne, a co za tym (oraz obecnością zajęcia węzła/-ów chłonnych) idzie, stadium choroby jest już dość poważnie zaawansowane.
Jednak więcej powiedzieć się nie da, z pewnością nie TAK/NIE na pytanie 'czy rozmiary guza oznaczają dyskwalifikację' (czego konkretnie dyskwalifikację?).
Ad 3: Pozostałe dane (wg przywołanych wyżej źródeł):
T3 - Guz nacieka poza trzustkę (dwunastnicę, przewód żółciowy, żyłę wrotną lub żyły krezkowe górne) ale nie nacieka pnia trzewnego ani górnych tętnic krezkowych,
N1 - Regionalne węzły chłonne zajęte.
Ad 4: Ogólne informacje o rokowaniu są sygnalizowane w Wikipedii, i choć nie wygląda to może bardzo optymistycznie to musicie też pamiętać o tym, że to jest tylko statystyka, i każdy przypadek (w tym i Wasz) jest indywidualny.
Ad 5: Bliżej trudno mi cokolwiek więcej powiedzieć, w szczególności co do tego, jak bardzo (i czy w ogóle) może się stan taty w ciągu dwóch tygodni pogorszyć.
Ale mając na uwadze stan poważnego zaawansowania choroby z pogorszeniem trzeba się liczyć, nawet jeśli by ono nie nastąpiło, czego Wam bardzo życzę.
Bardzo mi przykro, że nie mam dla Was lepszych informacji,
życzę pomyślnych wyników i serdecznie pozdrawiam.